Nalewka z Pigwy na spirytusie, znana także jako pigwówka, zyskuje ostatnio sporą popularnosć w naszym kraju. W wielu supermarketach można ją dostać bez większego problemu. Ale po co kupować, skoro można ją samemu przygotować z własnych owoców (ewentualnie tych kupionych na straganie)? Najlepsza nalewka z pigwy to ta przygotowana w okresie jesiennym (około października). Wtedy to bowiem dojrzewają owoce drzewa pigwowego; a wiadomo: świeże i dorodne owoce = pyszny efekt końcowy. Podobnie jak w przypadku nalewki z aronii, dzisiejszy przepis na pigwówkę również pochodzi z zasobnych zbiorów mojej babci, która swego czasu, praktycznie nie wychodziła z kuchni 😉
Nalewka z Pigwy na spirytusie
Drzewo pigwowe charakteryzuje się dość sporymi, podobnymi do gruszki owocami w kolorze żółtym. Owoc sam w sobie jest dość twardy i w Polsce osiąga około 10 cm średnicy. Osobiście sądzę, że idealnie nadaje się on nie tylko do przetworów, ale właśnie do wysokoprocentowych drinków, czy to na spirytusie, czy z dodatkiem innych alkoholi, np. wódki. A teraz przejdźmy już do przepisu.
Składniki:
- 1 kg pigwy
- 800 ml spirytusu przynajmniej 70 procentowego
- 200 ml wódki 40 (opcjonalnie możesz dodać 1L spirytusu i ominąć wódkę)
- 0.5 kg białego cukru (babcia dodawała nieco więcej cukru, ale wg mnie pół kilograma w zupełności wystarczy)
Sposób przygotowania:
- Duży słój (przynajmniej 2.5L) dokładnie wymyj i wyparz wrzątkiem. W międzyczasie umyj i pokrój na drobne kawałki pigwę (usuń pestki).
- Do naszego słoja dodaj warstwę owoców, a później zasyp cukrem. Następnie znowu warstwa owoców i cukier, itd.
- Teraz odstaw na około 10 dni w ciepłe miejsce. Codziennie potrząsaj słojem (w ten sposób cukier szybciej się roztopi).
- Po 10 dniach przelej otrzymany sok przez sitko i wlej alkohol (sam spirytus, albo z dodatkiem wódki).
- Nasza nalewka z pigwy na spirytusie jest już prawie gotowa. Należy ją teraz wymieszać, odstawić na kolejne 2-3 tygodnie w ciepłe miejce i pozwolić „poleżakować” 😉
- Na koniec filtrujemy otrzymaną pigwówkę, przelewamy do butelek i jeszcze raz odstawiamy na około 3 miesiące.