Przebieg: Real Betis – ACF Fiorentina – decydujący dwumecz o finał
W emocjonującym starciu o awans do finału Ligi Konferencji Europy, Real Betis zmierzył się z ACF Fiorentiną w decydującym dwumeczu. Po zaciętym pierwszym spotkaniu, które zakończyło się zwycięstwem Betisu 2-1, kibice spodziewali się równie pasjonującej rywalizacji w rewanżu. Losy awansu ważyły się do ostatnich minut, a ostatecznie to drużyna z Sewilli zdołała przypieczętować swój awans po dogrywce, zapewniając sobie miejsce w finale tych prestiżowych rozgrywek piłkarskich.
Relacja na żywo: ACF Fiorentina vs Real Betis
Rewanżowe spotkanie półfinałowe Ligi Konferencji Europy pomiędzy ACF Fiorentiną a Realem Betis rozegrało się na wypełnionym po brzegi stadionie Stadio Artemio Franchi. Od pierwszych minut obie drużyny ruszyły do ataku, wiedząc, że stawka jest niezwykle wysoka. Fiorentina, potrzebująca dwóch bramek do wyrównania stanu dwumeczu, od początku naciskała na bramkę przeciwnika. Real Betis natomiast, grając z przewagą z pierwszego meczu, starał się kontrolować tempo gry i wykorzystywać nadarzające się okazje do kontrataków. Napięcie na boisku było wyczuwalne, a każdy kolejny gol budził ogromne emocje wśród zgromadzonych kibiców, którzy liczyli na dramatyczne rozstrzygnięcie.
Szczegóły meczu: Stadio Artemio Franchi, sędzia Glenn Nyberg
Mecz rewanżowy półfinału Ligi Konferencji Europy pomiędzy ACF Fiorentiną a Realem Betis odbył się 8 maja 2025 roku na historycznym obiekcie Stadio Artemio Franchi we Florencji. Arbiter główny, Szwed Glenn Nyberg, miał pełne ręce roboty, prowadząc to pełne emocji spotkanie. Mecz, który rozpoczął się o godzinie 19:00, był świadkiem zaciętej walki na boisku, gdzie obie drużyny prezentowały wysoki poziom sportowy. Ustawienie taktyczne Fiorentiny, grającej w formacji 3-1-4-2, miało na celu dominację w środku pola i szybkie ataki skrzydłami. Z kolei Real Betis postawił na sprawdzony system 4-2-3-1, skupiając się na stabilności w obronie i wykorzystywaniu kreatywności swoich ofensywnych pomocników.
Kluczowe momenty i statystyki
Składy obu drużyn i forma zespołu
Przed kluczowym starciem w Lidze Konferencji Europy, obie drużyny zmagały się z pewnymi problemami kadrowymi. W szeregach ACF Fiorentiny zabrakło kilku ważnych graczy z powodu kontuzji, w tym Christiana Kouamé, Simona Sohma i Tariqa Lampteya, co niewątpliwie wpłynęło na możliwości taktyczne trenera. W bramce Violi stanął doświadczony David de Gea, który miał za zadanie chronić swój zespół przed atakami rywali. Z kolei Real Betis również odczuwał absencje kluczowych zawodników, takich jak Nelson Deossa, Sofyan Amrabat i Diego Llorente. Mimo tych osłabień, obie drużyny przystąpiły do meczu z determinacją, mając za sobą serię dobrych występów – Fiorentina była niepokonana od 5 meczów, co świadczyło o dobrej formie zespołu przed półfinałem.
Bramki i dogrywka: Gosens, Antony i Ezzalzouli
Mecz na Stadio Artemio Franchi dostarczył kibicom wielu emocji, a wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Fiorentina szybko objęła prowadzenie, a Robin Gosens dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, doprowadzając swoją drużynę do stanu 2-1 do przerwy. Te trafienia były kluczowe, ponieważ dawały Fiorentinie realną szansę na odrobienie strat z pierwszego meczu. Jednak Real Betis nie zamierzał łatwo oddać pola. W pierwszej połowie Antony zdołał zdobyć bramkę dla gości, utrzymując nadzieję na awans. Po regulaminowym czasie gry wynik dwumeczu wynosił 3-3, co oznaczało konieczność rozegrania dogrywki. W dodatkowym czasie gry emocje sięgnęły zenitu. Po tym, jak Ezzalzouli trafił w słupek, Abde Ezzalzouli zdobył zwycięskiego gola dla Realu Betis, pieczętując tym samym awans swojej drużyny do finału.
Bezpośrednie starcia i H2H
Historia bezpośrednich starć pomiędzy Realem Betis a ACF Fiorentiną przed tym półfinałowym dwumeczem nie była obszerna, co czyniło ich rywalizację w Lidze Konferencji Europy jeszcze bardziej nieprzewidywalną. Pierwszy mecz, rozegrany na stadionie Realu Betis, zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2-1. Ten wynik dawał im niewielką, ale cenną przewagę przed rewanżem we Florencji. Fiorentina, znając ten rezultat, musiała odrobić straty, co zwiastowało otwarty i ofensywny pojedynek. Ostatecznie, po dramatycznej dogrywce, dwumecz zakończył się wynikiem 3-4 dla Realu Betis, co oznaczało, że hiszpańska drużyna okazała się lepsza w tym kluczowym starciu.
Wynik i awans do finału Ligi Konferencji Europy
Po niezwykle zaciętym i emocjonującym dwumeczu, który dostarczył kibicom niezapomnianych wrażeń, Real Betis pokonał ACF Fiorentinę wynikiem 2-2 w rewanżowym spotkaniu, co po dogrywce dało im ostateczny triumf w całym starciu 3-4. Ten rezultat zapewnił drużynie z Sewilli upragniony awans do finału Ligi Konferencji Europy. Po regulaminowym czasie gry, gdzie padły bramki dla obu drużyn, w tym dwa trafienia Robina Gosensa dla Fiorentiny i jedna dla Betisu, potrzebna była dodatkowa gry. To właśnie w dogrywce, po strzale Abde Ezzalzouliego, losy awansu zostały przesądzone na korzyść Betisu.
Real Betis zmierzy się z Chelsea w finale
Zwycięstwo nad ACF Fiorentiną otwiera przed Realem Betis drzwi do walki o historyczny puchar Ligi Konferencji Europy. W wielkim finale tych prestiżowych rozgrywek piłkarskich, Real Betis zmierzy się z angielską drużyną Chelsea. Będzie to starcie dwóch silnych zespołów, które udowodniły swoją wartość na drodze do finału. Kibice na całym świecie z niecierpliwością oczekują tego spotkania, które zapowiada się jako wielkie widowisko piłkarskie, decydujące o tym, kto podniesie w górę trofeum Ligi Konferencji Europy.
Dodaj komentarz